Na początku chciałbym napisać, że chyba nigdy nie miałem aż tak długiej przerwy w pisaniu, ale zapewniam, że blog nadal będzie żyć i pojawiać się będą kolejne nowości typowo kolekcjonerskie związane z NBA oraz dodatkowe wypowiedzi na temat sytuacji panującej na parkietach.
Brakuje mi trochę czasu na rozpisywanie się na blogu. Co nie znaczy, że nie obserwuje i nie oglądam poczynań najlepszych ósemek ligi. Dodatkowo ostatnie tygodnie spędziłem na meczach miejscowych drużyn, które walczyły o utrzymanie się w pierwszej lidze. Ponadto zaczytuje się w kolejnych rozdziałach książki o Black Mambie, która naprawdę wciąga oraz czekam na pojawienie się na konsoli NBA Playground.