Dwa dni temu świat koszykarski obiegła informacja o powieszeniu na kołek butów przez Amar'e Stoudemire'a. Do ligi trafił 14 lat temu z 9 numerem draftu, który posiadali Phoenix Suns.
To właśnie z tym klubem powinien być najbardziej kojarzony ponieważ spędził tam 8 lat swojej kariery zawodowej grając u boku Steve Nash'a. Duet zgrywał się bardzo dobrze i działało to aż do pierwszych kontuzji Amar'e. Kolana zaczęły powoli niszczyć zawodnika. Po transferze do New York Knicks przez kolejne sześć lat Amar’e wraz z Carmelo Anthonym był twarzą zespołu, poświęcając się dla fanów na całym świecie. Gra w "Wielki Jabłku" to praktycznie ostatnie osiągnięcia gracza, coraz częściej doskwierały mu wszelakie kontuzje. Pomimo paru miejsc, w których grał Stoudemire to właśnie Nowy York uważa za swoje miejsce, gdzie pozostawił swoje serce.
Przez 14 lat gry na koncie notował średnio 18,9 punktu, (łącznie
15,994 ), 7,8 zbiórki (łącznie 6,632) i rozegrał 846 spotkań. Sześciokrotnie wystąpił w Meczu
Gwiazd, w 2003 roku został najlepszym debiutantem rozgrywek, jest złotym medalistą FIBA Americas Championship oraz brązowym z Olimpiady w Atenach. Nigdy jednak nie udało mu się zdobyć mistrzostwa NBA.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz