Dla mnie i mojej wybranki dzień zaczął się wyjazdem do stolicy,a każda godzina przybliżała nas do wyjątkowego wydarzenia jakim był Pierwszy ogólnopolski zlot fanów Chicago Bulls i zarazem pierwszym w Polsce zlotem kibiców NBA.
W Warszawie pojawiliśmy się po godzinie 17, do zlotu pozostały trzy godziny więc skorzystaliśmy z tego czasu by na wielki wieczór nie ruszyć z pustymi żołądkami. Zlot zaczął się nieco wcześniej dla uczestniczących w meczu kibiców na który niestety nie mogłem przybyć. Do stolicy zjechało się wielu kibiców koszykówki z każdego zakątka Polski. Dokładniej liczby przybyłych na spotkanie fanów nie znam ale pub na Ursynowie zapchany był do granic możliwości. Impreza zaczęła się o godzinie 20 i aż do początku meczu pomiędzy Bulls z Pelicans pojawiali się kolejni kibice. Wisienką na torcie okazało się przybicie na zlot Cezarego Trybańskiego, pierwszego Polaka, który miał przyjemność zagrać w najlepszej lidze świata. Cezary spędził z nami czas odpowiadając na wszystkie pytania, bawiąc się razem z nami podczas oglądania meczu. Widać było, że dobrze się bawi w tak doborowym towarzystwie jakim są kibice Chicago Bulls.
Po zakończeniu spotkania pomiędzy Bulls, a Pelicans, wiele osób niestety opuściło pub co trochę szkoda, ale najwytrwalsi (głównie osoby nie mieszkające w Warszawie) zostali by oglądać kolejny mecz Sixers z Wizards przy okazji czekając na pierwszy kurs metra w stronę centrum miasta.
Kończąc moje wywody, udało się poznać sporo osób, którzy tak jak ja wiele czasu poświęcają swojemu zainteresowaniu jakim jest bez wątpienia koszykówka. Każdego tego typu spotkania utwierdzają moją myśl, że w kraju gdzie góruje sport kopany jesteśmy wyjątkowi, wręcz elitarni i należy to pielęgnować.
Dziękuje Marcinowi oraz całej ekipę Chciago Bulls Polska za przygotowanie i możliwość uczestniczenia w tak wspaniałym wydarzeniu. Widzimy się na kolejnym zlocie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz