piątek, 26 czerwca 2015

Karl-Anthony Towns #1 Draft2015


Po chwili przerwy na blogu czas ruszyć z kolejnymi wpisami. Za nami noc pełna emocji tych pozytywnych jak i tych negatywnych. Kluby NBA przystąpiły do wyborów w Draft 2015. Zgodnie z oczekiwaniami ekspertów (sam także stawiałem na ten wybór) z pierwszym numerem draftu Minnesota Timberwolves postawiła na
wychowanka Kentucky Wildcats, Karla-Anthony'ego Townsa. Z "dwójką" do Lakers trafił, świetny zawodnik D'Angelo Russell. Bardziej stawiałem, że zagra on dla 76ers albo Knicks, ale jak widać to drużyna z Los Angeles postawiła na jego przyszłość. Trzeci wybór w draft 2015 należał do Philadelphi i wybrali oni Jahlila Okafora. Nie było to zbyt duże zaskoczenie. Następne wybory to już co innego, zaczęły się niezłe żarty z Nowojorskich kibiców. Knicks postawili na Kristapsa Porzingisa - wysokiego gracza z Europy. Obstawiałem wybór Emmanuela Mudiay lub ewentualnie Cauley-Steina (pierwszy z nich trafił do Denver drugi zaś do Kings co było dobrym wyborem). Fani ekipy z Big Apple nie byli zachwyceni wyborem ostro protestując, nawet płacząc na trybunach hali na Brooklyn'ie. Ja sam zawiodłem się tym jak rozegrali to Knicks, liczyłem na nich i na to, że odbudują swoją markę. Czy pozyskanie "Andrea Bargnani model 2.0" okazał się słuszny dowiemy się dopiero wraz w wynikami w sezonie. Ponadto Knicks sprzedali Tima Hardaway'a do Hawks za prawa do Jeriana Granta (syna Harveya Granta byłego gracza NBA o czym pewnie doskonale wiecie). Nie mam zamiaru rozpisywać się o kolejnych numerach oraz zamianach jakie dokonywały się podczas draftu jak i po nim. Jest dużo źródeł, które o tym informują na bieżąco, z których dowiecie się o wiele więcej. 


Mnie osobiście tegoroczny draft jakość mocno nie zaskoczył, oprócz ciekawego wyboru drużyny z Nowego Yorku. Czas pokaże czy wybrani okażą się tymi, na których stawiano. Warto też pamiętać o tych nie wybranych jak Mateusz Ponitka, brak wyboru w draft 2015 nie przekreśla ich gry w najlepszej lidze świata. Są inne drogi walki o dostanie się do składu i na pewno część graczy z tych dróg skorzysta.

1 komentarz: