piątek, 28 kwietnia 2017

Chwilowa przerwa/Playoffs

Na początku chciałbym napisać, że chyba nigdy nie miałem aż tak długiej przerwy w pisaniu, ale zapewniam, że blog nadal będzie żyć i pojawiać się będą kolejne nowości typowo kolekcjonerskie związane z NBA oraz dodatkowe wypowiedzi na temat sytuacji panującej na parkietach.
Brakuje mi trochę czasu na rozpisywanie się na blogu. Co nie znaczy, że nie obserwuje i nie oglądam poczynań najlepszych ósemek ligi. Dodatkowo ostatnie tygodnie spędziłem na meczach miejscowych drużyn, które walczyły o utrzymanie się w pierwszej lidze. Ponadto zaczytuje się w kolejnych rozdziałach książki o Black Mambie, która naprawdę wciąga oraz czekam na pojawienie się na konsoli NBA Playground. 



Jeżeli chodzi o ligę to powoli dochodzimy do końcowej fazy pierwszej rundy playoffs 2017. Dzisiejszej nocy poznaliśmy już pierwsze pary ma wschodzie jak i na zachodzie.
Po ciężkiej walce Toronto w drugiej rundzie zagra z Cavs, a rywalem dla Hardena i spółki będą doświadczeni San Antonio Spurs. Co do zachodu można było się tego spodziewać, chociaż szkoda mi Vince'a, ale patrząc na jego zapał i chęć do gry może jeszcze coś "ugra". Ze wschodem jednak było inaczej, od początku obstawiałem młody, silny zespół Milwaukee, który jak burza strasząca małe dziecko spędzała Raptorom sen z powiek. Niestety tym razem się nie udało, brakowało szczęścia w ostatnich sekundach dzisiejszego meczu. Bucks są silni i za rok będą próbowali to udowodnić ponownie. 

Na koniec nie mógłbym nie wspomnieć o Celtics. Po ciężkich 2 tygodniach dla drużyny oraz ich lidera, który przeżył ogromną tragedię Celtics stają na wysokości zadania i wracają na właściwie tory prowadząc obecnie 3 do 2 z Chicago. Statystyki Thomasa z meczu na mecz mówią wszystko, jest ulepszoną wersja Iversona, przed nim i przed Celtics szykuje się wielka przyszłość (pamiętajmy o wysokich numerach draftu).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz