Dostanie się do Galerii Sław było dużym zaskoczeniem wśród fanów jak i analityków. Tracy McGrady może nie zdobył mistrzostwa, ale na pewno nie można mu odmówić bycia godną zapamiętania gwiazdą ligi. T-Mac był dwukrotnym liderem strzelców, siedmiokrotnie był nominowany do All NBA Team, siedmiokrotnie zagrał w Meczu Gwiazd oraz zdobył nagrodę MIP. Jednak każdy kibic zapamięta go przede wszystkim jako tego, który rzucił 13 punktów w 35 sekund wygrywając przy tym mecz z San Antonio Spurs.
McGrady był dla mnie zawsze ważną postacią ligi, on i jego kuzyn to gracze, którym życzyłem tytułu mistrzowskiego. Sądzę, że jego kariera potoczyłaby się zupełnie inaczej gdyby nie liczne ciężkie kontuzje na jakie natrafił. W przekroju wszystkich rozegranych sezonów, Tracy średnio notował 19,6 punktu, 5,6 zbiórki, 4,4 asysty i 1,2 przechwytu trafiając 43,5 FG% i 33,8 3PT%.
Gratulacje Tracy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz