Stało się, Golden State Warriors to 10 drużyna w historii play-offów, która awansowała dalej, mimo iż przegrywała w rywalizacji 1:3.
Jak widać rekordów pobijanych przez drużynę z Oakland w tym sezonie nie ma końca. Pomimo słabego początku dla Warriors, mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 88:96. Najlepszym graczem po stronie gospodarzy okazał się Stephen Curry kończąc mecz z dorobkiem 36 punktów (13/24 FG, 7/12
3PT), 8 asyst i 5 zbiórek. Po słabym początku aktywował się również Klay Thompson dodając od siebie 21 oczek (6/11 3PT). Po stronie Thunder najwięcej punktów zdobył Kevin Durant kończąc z 27 (10/19 FG, 3/7 3PT), 7
zbiórkami i 3 asystami. Drugi w kolejności był Russel Westbrook z 19 punktami i 13 asystami Russella.
Cała drużyna Thunder w meczu trafiła tylko 7 z 27 prób za trzy,a Warriors? 17/37
3PT.
Kończąc, mamy powtórkę z rozrywki i w finale tak jak rok temu zmierzą się Golden State z Cleveland.
Panie i Panowie czas na wielki finał, pierwszy mecz już w czwartek!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz