piątek, 12 lutego 2016

Karty z Magic Basketball

Kiedy to wszystkie koszykarskie oczy zwrócone są obecnie na Toronto ja w ramach wolnej chwili przenoszę się w przeszłość. Gazeta Magic Basketball, o której już nie raz wspominałem, a także pisałem tu na blogu [link] była czymś czego potrzebowali kibice w Polsce w latach 90. Solidnie wykonane pismo, kolorowe z duża ilością zdjęć, artykułów i statystyk. Szybko podbiło serca ówczesnych kibiców.

Żeby tego było mało gazeta postanowiła iść za ciosem i wydawać razem arkusze kart do samodzielnego rozcięcia i dodania do prywatnych kolekcji karcianych.


Były to strasznie tandetne karty, wydrukowane na miękkim papierze z możliwością, a raczej wymaganiem wycięcia kart z arkusza, co zapewne nie zawsze było tak łatwe. Pamiętam je doskonale jak przewijały się w pokoju, który dzieliłem z moim bratem. Nie wiem ile dokładnie ich się pojawiło, ale była to spora kolekcja. Co do wyglądu graficznego kart na przodzie umieszczono zdjęcie wraz z nazwiskiem gracza w najbardziej prosty sposób jaki się dało. Z tyłu zaś działo się coś strasznego. oprócz zdjęcia dostajemy okrojone statystyki z polskimi podpisami oraz informacje, że Znak Magic Basketball i znaki drużyn NBA są znakami chronionymi. Przestroga o tym, że wszystkie prawa zastrzeżone to coś czego brakowało tej karcie. Szczególnie, że zajmuje sporą część odwrotu karty.


Jak widać nie należą one do najpiękniejszych kart. Te tandetne podróbki posiadają jedynie wartość sentymentalną. Są idealnym dowodem istniejącego w latach dziewięćdziesiątych szału jaki panował na NBA w Polsce. Cieszę się, że udało mi się je odnaleźć w sieci i za niewielką cenę dziś ponownie znajdują się w kolekcji.

zdjęcia: A.Leśniewska

2 komentarze: