Sorry Klay, ale cały czas uważam, że to Jimmy Butler jest lepszym SG od ciebie. W wczorajszy niedzielny wieczór udowodnił kto obecnie zasiada za sterami lidera w Chicago.
W meczu przeciwko Toronto Raptors największą rolę odegrał właśnie Jimmy, który w drugiej połowie dosłownie wystrzelił odrabiając 15 punktową stratę Chicago nad gospodarzami. Butler trafił w końcówce spotkania ważną trójkę, która dała prowadzenie. Następnie zdobył punkty z rzutów wolnych, które ostatecznie przypieczętowały zwycięstwo.W drugiej połowie zdobył aż 40 punktów! Trafił 14/19 oddanych prób z gry, 2/3 zza łuku, a także 10/11 rzutów wolnych. Tym wynikiem pobił rekord należący do Michael'a Jordan'a z 1989 gdzie po zmianie stron MJ rzucił 39 punktów przeciwko Milwaukee Bucks.
Sam Butler po meczu skomentował to mądrze i zapobiegawczo: "Proszę tylko, żebyście mnie do niego nie porównywali. Nie chcę tego, ponieważ zaraz ludzie zaczną mówić, że powinienem osiągnąć to, co on..."
2013-14 NBA Hoops Dreams Insert #15 - Jimmy Butler
Jimmy zakończył mecz z dorobkiem 42 punktów. Trafił 15/23 rzutów, dodał 5 asyst, 4 zbiórki, przechwyt i blok.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz