Wczorajszego dnia padła magiczna data. Minął już rok istnienia tego bloga. Z samego początku nie do końca szło mi tak jak powinno, ale uczyłem się na błędach i powoli zaczyna to wyglądać znacznie lepiej. Przez ten czas pojawiło się wiele kart mniej lub lepiej przedstawionych. Cieszę się, że mija już rok, a ja nadal czerpie radość z pisania choćby dla malej grupki ludzi. Jak widzicie po tytule z tej okazji przygotowałem SET kart, który zasilił moją kolekcję. Tym razem są to naprawdę śliczne, wiekowe już karty. 1995-96 Hoops Number Crunchers Insert to set składający się 25 kart.
Inserty oczywiście zawierają czołowych zawodników ligi z sezonu 95-96. Znajdziemy tam takie postacie jak: David Robinson, Michael Jordan, Penny Hardaway, Gary Payton, Clyde Drexler oraz wielu innych, których ujrzycie na poniższych zdjęciach.
Karty charakteryzują się pełną gamą kolorów, znajdziemy tu praktycznie każdą barwę. Za zawodnikiem widnieje numer, z którym grał dany zawodnik. Niekiedy numer z koszulki przy tak obficie narzuconych kolorach zlewa się nieco z tłem. Na samej górze na czarnym pasku znajdziemy imię i nazwisko napisane złotą czcionką. Nie wiem dlaczego, ale dodawanie nawet tak drobnych złotych elementów w kartach naprawdę mi się podoba.
Nigdy nie przepadałem szczególnie za "hipisowskimi" barwami, gdzie nałożone kolory po prostu się ze sobą zlewają, ale w tym przypadku jest naprawdę inaczej. Cieszę się, że jestem w posiadaniu tego zbioru.
Oby kolejny rok spędzony na blogowaniu był jeszcze lepszy i ciekawszy. Blog rozwijany będzie o kolejne pomysły, ponieważ tych mi akurat nie brakuje. Pozostaje więc dalsze pisanie i pozostawienie po sobie małego śladu w Internecie. I tak jak to miało miejsce rok temu, wszystkiego najlepszego Dominique Wilkins! :)
Oby kolejny rok spędzony na blogowaniu był jeszcze lepszy i ciekawszy. Blog rozwijany będzie o kolejne pomysły, ponieważ tych mi akurat nie brakuje. Pozostaje więc dalsze pisanie i pozostawienie po sobie małego śladu w Internecie. I tak jak to miało miejsce rok temu, wszystkiego najlepszego Dominique Wilkins! :)
Kolejnych lat spędzonych na blogowaniu z tak dużą pasją jaką masz :)
OdpowiedzUsuń